To Się Przyda

czwartek, 3 października 2013

CURRY Z KURCZAKA

Najważniejsze w tej potrawie są przyprawy: kurkuma, kmin rzymski, czarna orczyca, kolendra, imbir, ostra papryka, cynamon, gożdziki. To zresztą nie koniec listy składników, z których każda gospodyni w Indiach, czy na Cejlonie przyrządza w domu własne curry. Może się ono składać z kilku lub kilku nastu przypraw. Zazwyczaj jest bardzo ostre, zdecydowanie za ostre jak na nasze przyzwyczajenia. Ale nie zniechęcajmy się, nie musimy kupować worka przypraw. Będziemy przyrządzać zeuropeizowaną wersję curry z kurczaka i posłużymy się gotową mieszanką przypraw. Można ją kupić prawie w każdym sklepie. Ale najlepsze curry, i to w dużym wyborze, znajdziemy w sklepach z produktami orientalnymi. Szukajmy łagodnego, bo każde inne jest dla nas dość pikantne. Gdyby okazało się mało pikantne dosypać trzeba chili. Jeszcze jedna wskazówka zrób curry dzień przed podaniem, bo smaczniejsze jest, gdy mięso dobrze przejdzie aromatem przypraw.

Curry z kurczaka




Składniki:

-kurczak o wadze 1,2 - 1,5 kg
-5-6 cebul
-kostka bulionu drobiowego
-3/4 szklanki przecieru pomidorowego
-pół szklanki śmietany
-łyżka soku z cytryny
-Mały kawałek imbiru ok. 3 cm
-2 łyżeczki curry
-2 ząbki czosnku
-1-2 liście laurowe
-5 dag masła lub oleju do smażenia
-ewentualnie pół łyżeczki chili

Przygotowanie:

- Myjemy kurczaka. Zdejmujemy z niego skórę, dokładnie oczyszczamy z tłuszczu. Układamy na desce piersią do góry i kroimy na pół. Odcinamy skrzydełka i przecinamy każdą połówkę na dwie części. Teraz z ćwiartek wyjmujemy kości. Żadna instrukcja nie zastąpi doświadczenia, podpowiem tylko, że trzeba prowadzić nóż jak najbliżej kości. Może za pierwszym razem pokaleczysz kości, to nie przejmuj się, potrawie to nie zaszkodzi.
Najtrudniejsze zadanie mamy za sobą. Kroimy mięso na spore kawałki. Jeśli usuwanie kości wydaje się za trudne, możesz podzielić kurczaka wraz z kośćmi, tak jak robią to w krajach azjatyckich. Hindusom kości przeszkadzają, bo jedzą curry palcami. Ostatecznie curry możemy zrobić z piersi kurzych, ale zrobione z całej tuszki jest zdecydowanie smaczniejsze.
Następnie obieramy cebulę i kroimy w półplasterki. Strugamy korzeń imbiru  i jak najdrobniej posiekaj. Czosnek obieramy z łupin.
-Oryginalne curry smaży się na maśle klarowanym, czyli pozbawionym łatwo przypalających się, szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń. Możemy smażyć i na oleju.
Stawiamy patelnię na ogniu, wlewamy tłuszcz, rozgrzewamy go, wkładamy cebulę, imbir i przeciśnięty czosnek. Smażymy na średnim ogniu, często mieszając. Gdy cebula zrobi się złota dodajemy curry, mieszamy i jeszcze smażymy 2 min. Następnie wrzucamy kawałki kurczaka i trzymamy na średnim ogniu, aż nabiorą brązowego koloru. Kilka razu mieszamy, aby obsmażyły się ze wszystkich stron.
-Nalewamy do kubka  półtorej szklanki wrzątku i rozpuszczamy w nim kostkę rosołową. Obsmażone składniki przekładamy do rondla, wlewamy bulion, przecier, wrzucamy listek laurowy, przykrywamy garnek i dusimy na małym ogniu. Po 50 minutach dodajemy śmietanę, mieszamy, zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Na koniec próbujemy sosu. Jeśli wyda się mało pikantny, doprawiamy solą i chili. Ostudzoną potrawę wstawiamy do lodówki, a następnego dnia podgrzewamy. Podajemy na obiad lub kolację z ryżem ugorowanym na sypko i białym winem. Śmiało możemy tym daniem przyjąć gości, ale lepiej upewnij się czy lubią przyprawę curry. Jeśli tak nie będą zawiedzeni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz