To Się Przyda

czwartek, 18 lipca 2013

PIECZEŃ CIELĘCA

Pieczeń jest daniem doskonałym. Przygotowuje się ją bardzo łatwo. Jeśli coś zostanie z obiadu, to na zimno do kanapek smakuje dobrze jak na ciepło.

PIECZEŃ cielęca





Przygotowanie:10 minut
pieczenie:90 minut

Składniki na 6-8 porcji:

-1,5 kg cielęciny zadniej
-2 cebule
-6-8 ząbków czosnku
-sól lub vegeta
-4 łyżki oleju do smażenia
-pół kostki bulionowej
-woda

Przygotowanie:

-Płuczemy i osuszamy mięso. Nacieramy 2 ząbkami czosnku, przeciśniętymi przez praskę, roztartym z połową masła. Oprószamy solą lub vegetą. Cebulę obieramy i kroimy w plasterki.
-Jeśli mięso nie jest zwartym kawałkiem i rozpada się, po przyprawieniu obwiązujemy je, białą, bawełnianą nitką, nadając mu kształt walca. Uformowane mięso szybko obsmażamy ze wszystkich stron na złoto na mocno rozgrzanym tłuszczu.
-Wkładamy do żaroodpornego naczynia cebule, 4-6 całych ząbków czosnku, obsmażone mięso i resztę masła. Podlewamy wodą i kruszymy do wody kostkę bulionową. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C i pieczemy pod przykryciem, często polewając sosem spod pieczeni. Pieczemy ok. 90 minut.

Moje rady:

-Do owijania zawsze używaj grubej bawełnianej nitki. Łatwo się ją zdejmuje i nie rozpuszcza się podczas pieczenia.
-Ładne pokrojenie wyjętej bezpośrednio z piekarnika pieczeni jest w zasadzie niemożliwe. Najlepiej jest pieczeń dobrze schłodzić w lodówce. Następnego dnia pokroi się prawie sama na śliczne i równe plasterki. 
-Sos spod pieczeni warto zmiksować i zagęścić mąką.
-Pieczeń jako danie główne serwujemy na gorąco, z sosem z pieczeni i dowolnymi dodatkami, najlepiej sezonowymi. Na zimno można podać z chrzanem, borówkami i marynatami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz